fotografnatury.pl -

Podstawy fotografii przyrodniczej: Autofokus cz.1

Podstawy fotografii przyrodniczej: Autofokus cz.1

Jaki tryb autofokusa jest najlepszy do fotografii przyrodniczej?

 Odpowiedź: Autofokus ciągły. No to sobie wyjaśniliśmy. Dziękuję. Do widzenia 🙂
... jaki tryb autofokusa jest najlepszy do fotografii przyrodniczej? Odpowiedź: autofokus ciągły. No to sobie wyjaśniliśmy. Dziękuję. Do widzenia...

   No dobrze: Postaram się wyjaśnić dlaczego ja używam WYŁĄCZNIE trybu ciągłego autofokusa w swojej fotografii przyrodniczej… pardon… w każdej fotografii.
   Współczesny aparat ma co najmniej te dwa tryby autofokusa: ciągły (serwo) i pojedynczy AF. Niektóre mają jeszcze trzeci który przełącza się między ciągłym i pojedynczym opierając się na automatyce aparatu ale ten tryb nie będzie nas zajmował. Szczerze? Pojedynczy też nie 🙂
W Nikonie są to: Continuous Servo, Single Servo i Auto Servo Autofokus (AF-C, AF-S,
AF-A) Ten ostatni nie występuje we wszystkich modelach aparatów. Zaawansowane modele zazwyczaj są go pozbawione. U innych producentów nazwy mogą być nieco inne, na pewno odnajdziecie je w instrukcji od swojego aparatu.

Pojedynczy AF

   Zacznijmy od najbardziej podstawowego z trybów AF: Single Servo lub AF-S
(czasami nazywany pojedynczym AF)
Pojedynczy AF ma na celu tylko jedno – ustawić ostrość na interesującym nas przedmiocie, potwierdzić nam to… i koniec. Działa to tak: wciskasz spust migawki do połowy
a aparat ustawi ostrość na obiekcie – następnie zablokuje ostrość na ustalonej odległości i serwo się wyłączy. AF-S jest idealny do nieruchomych obiektów takich jak architektura.
   Teraz, tak długo jak przytrzymasz spust migawki do połowy,
system utrzyma zmierzoną odległość do obiektu za Ciebie. Aby ponownie dokonać ustawienia AF musisz puścić i ponownie nacisnąć spust migawki. AF ponowi pomiar, potwierdzi i utrzyma stałą odległość ostrzenia do wybranego przez nas celu. Trzymając w ten sposób spust możesz przekomponować kadr utrzymując wciąż zadaną ostrość… ale to historia na inną opowieść.
Brzmi to wszystko bardziej skomplikowanie niż jest w rzeczywistości.
Przykład: Na łączce stoi sarenka. Przesuwasz punkt AF na jej oko, ustawiasz ostrość a następnie, nie puszczając do połowy wciśniętego spustu, zmieniasz kompozycję na wymarzoną. Pstryk. Fotka gotowa!

   Pamiętasz?, jeśli przytrzymasz spust migawki do połowy, możesz kierować aparat gdzie chcesz a AF pozostanie zablokowany na odległości do wybranego wcześniej obiektu. Brzmi świetnie? No niekoniecznie. Okazuje się, że przykładowa sarenka jest młoda, żwawa i cały czas pozostaje w ruchu. Zanim ustawisz ostrość, przekadrujesz, jest już kawałek dalej 🙁 Ponawiasz ustawienie AF! Niestety z tym samym efektem. Znowu się poruszyła. Zdjęcie będzie nieostre. Frustrujące, prawda?

   Jeszcze gorzej gdy chcesz zrobić zdjęcie ptaka lecącego w Twoją stronę. Kierujesz punkt AF na ptaka, ustawiasz ostrość, pstryk… i… każdy obraz jest strasznie nieostry! 🙁 Co się stało? Aparat zablokował AF na stałej odległości. Zanim uruchomiłeś migawkę, ptak był już znacznie bliżej. To nie mogło się udać!

Dymówka (Hirundo rustica)
... jeszcze gorzej gdy chcesz zrobić zdjęcie ptaka lecącego w Twoją stronę. Kierujesz punkt AF na ptaka, ustawiasz ostrość, pstryk. I... każdy obraz jest strasznie nieostry! ... Dymówka (Hirundo rustica)

Sam już chyba rozumiesz, że fotografia przyrodnicza i pojedynczy AF (AF-S) nigdy się nie polubią. Na szczęście producenci aparatów wyszli naszym potrzebom na przeciw i zaimplementowali w nich również ciągły autofocus (AF-C). Ale o tym już w następnej części naszego mini poradnika o wykorzystaniu autofokusa w fotografii przyrodniczej.

Bielik, birkut (Haliaeetus albicilla)
Wcześniejszy wpis Fotografowanie ptaków drapieżnych - temat trudny etycznie? cz.1
Kolejny wpis Podstawy fotografii przyrodniczej: Autofokus cz.2

Leave a comment

error: Przepraszam treści są chronione !!